28.06.2016

Rajd #3/2016 Podsumowania, zdjęcia i filmik



Zdjęcia autorstwa lomeltora:

Podsumowanie rajdu by UJa:

Jeeeeeeeeeeesssttt!!!!

Pif paf, rat tat tat tat !!! Hehe, ustrzeliłem hat tricka!!! Trzecie zwycięstwo w 1 połowie sezonu :D Blaha, mam to, podobnie jak Ty w 2013 w drugiej połówce tak ja teraz w pierwszej :D

Kule, ale jestem szczęśliwy, to jest dla mnie wyjątkowe osiągnięcie no i może uda się jeszcze ten rekord wyśrubować... :P

Na samym rajdzie podobała mi się atmosfera, bo i były zgrzyty i prztyczki i gorzkie słowa a i tak umieliśmy się wszyscy z tego śmiać, nawet z własnych wpadek i sobie wzajemnie pomagać przy ustalaniu taktyki i samego przejazdu. Widać, że już się z sobą zżyliśmy i jesteśmy jedną drużyną pomimo, że każdy stara się jechać na własne konto to jak komuś coś nie idzie to wszyscy starają się pomóc, doradzić.

Rajd. Rozegraliśmy dwie i pół sekcji w parku miejskim i.. zaczęło padać.. Postanowiliśmy dokończyć trzecią sekcję i wio na halę, gdzie dorzuciliśmy jeszcze dwie. Teren w Parku bardzo fajny. Niesamowity podjazd, trochę korzeni, trasy trudne i techniczne.

Pierwsza z nich to kręta i ciasna trasa z delikatnym przechyłem przy zjeździe, na którym obserwowaliśmy widowiskowe rolki. Trasa pod szybki skrętny wóz a ku mojemu zaskoczeniu wygrało 6x6 - bardzo dobra jazda lomeltora.

Druga to podjazd (mega podjazd) ale zygzakiem z malutkim ale trudnym korzeniem u góry i metą za progiem pionowym, który wydawał się groźniejszy niż był w rzeczywistości (pokonały go małe czwórki, ja go nie zauważyłem, natomiast dłuższe 6x6 już nie dało rady).

Trzecia trasa urozmaicona, podjazd, przechył, dalej dwa podjazdy po korzeniach (oba mega trudne, techniczne, tu 6x6 lomeltora powalczyło pokonując jeden z nich, natomiast skrętne i sprytne 4x4x4 kamyka łyknęło oba, mi na pierwszym stanęła Tatra - chyba kres biegu 5:1? Ale nacofałem i wciągło, drugi niezauważalnie) dalej już mniejszy próg ze skośnym korzeniem i niedobitym gwoździem :P próg, na którym spore problemy mieli wszyscy, dalej mały podjazd i meta. Sekcja, którą kończyliśmy w deszczu pod parasolami. Chyba jedyna sekcja typowo pod duży układ, ale 4x4 też pokazało pazura.

Hala, krajobraz księżycowy, pył piach i kiepska trakcja.

4 sekcja zaczęła się od małego podjazdu ale w tak sypkim podłożu, że ja kopałem się już na starcie, ale podobnie mieli wszyscy, dalej przejazd przez ustawione cegły i pustaki, na których kunszt kierowania i panowania nad maszyną był drogą do sukcesu. Dalej to przejazd po księżycu usianym kamykami, tfu, kamieniami ;) i ciasna nawrotka, podjazd bardzo stromy, gdzie 4x4 wciągało go nosem następnie przejazd po piachu z przechylonym betonikiem, gdzie wprost należało zrobić zniszczenie unikając przykrego zawiśnięcia, przejazd po piachu i meta. Trasa pod szybkie i zwinne auto, moc była niezbędna aby się nie kopać i wciągać pod progi. Zwinność na pustakach i w ciasnym korytarzu przy skośnym betoniku. Trasa pod 4x4, takie dobrze opanowane.

Ostatnia, piąta sekcja (aż 12 bramek - takie dwie sekcje w jednej) to narzucony wręcz przejazd w określoną stronę.
Sekcja zaczynająca się stosunkowo prostymi, łatwymi bramkami, trochę manewrowania później wykopany próg pionowy, który straszył ale nikt się nie ulękł, do zrobienia każdym układem i wygrzbiecony betonik, który sprawdzał wykrzyż i stabilność a i jak się okazało rozstaw. Przeszkoda z pozoru prosta ale zdradliwa, po przejeździe już wszystkich miałem wrażenie, że należało przejechać ją prosto nie starając się zachować czystości - kosząc chorągiewkę po lewej stronie. Kierowcy niestety uparcie robili sobie pod górę próbując najpierw zrobić to czysto a w drugiej kolejności zsuwali się na oba boki garbu, co skutkowało kopaniem się w księżycowym pyle. Przeszkoda (bramka) pod rozwagę - do pokonania przez każdy układ ale przy odpowiednim manewrowaniu. Następnie dwa przechyły, z których drugi usytuowany na kamieniu - pojechałem na zniszczenie, ale Mati pokazał i Seba, że można było to zrobić czysto. Zjazd do mety. Koniec.

Rajd wymagający a trasy bardzo ciekawe i urozmaicone. Zabrakło mi dziś krowkensa Kubricka i TT, Kubrick co z Tobą? Myślałem że podładujesz baterie i podjedziesz. Zabrakło mi w sekcjach dropów stromych tym razem i szkoda mi ustawionej 4 sekcji w parku z której zrezygnowaliśmy z uwagi na pogodę. Trasy były średnio kręte, z wyjątkiem 1 (magicznie kręta) i chyba trzeciej, gdzie też krótsze auto miało ciut lepiej. Tym razem na rajdzie liczył się baaaardzo kunszt kierowania. Bramki, niektórzy tymi samymi układami pokonywali w dwa odmienne sposoby pokazując jak nie jechać lub jak należało to zrobić. Każda trasa była przejezdna do końca przez każdy z układów co pokazuje ilość zaliczonych bramek co tym samym potwierdza, że jechać tyż trza umieć.

Zozoleon Bedford 4x4 - szkoda tylko przejechanych dwóch sekcji (trza było ciś do pracy na 14) ale udział się liczy i cieszę się, że dałeś radę przyjechać się z nami spotkać. Auto zrywne niemożliwie z mega zapasem mocy, szkoda trochu rolek ale taki już urok skocznych czwórek- trzeba strasznie uważać a i tak może się przydarzyć nieszczęście.

Blaha Tatra 6x6 Moc jest bardzo duża, skręt nieco mógłby być mocniejszy ale nie jest źle, inne podejście do tego układu niż lomeltor jednak auta zbliżone rozstawami bardzo (chyba stud różnicy tylko?) a różnica w jeździe na sekcjach ogromna, długość częściej pomagała niż szkodziła na trasach, chyba ostatni występ Armaxa należy podsumować dobrze, bo choć przydarzyły się dziwne serwisy to auto dawało radę, troszkie brakowało precyzji przy kierowaniu ale grunt jest przy przesiadce na większy układ :) porywalizujemy :D

Lometor Kamaz 6x6 - swoisty fenomen, punkt za podium. Widać ogromny skok w kierowaniu - jest znacznie lepiej, nasze treningi mocno owocują, czujesz auto już bardziej i też trzeba przyznać, że kamaz całkiem całkiem sobie radzi. Wygrana 1 sekcja, niektóre bramki połykałeś, szkoda trochę podjazdu. Występ solidny :)

Kamyk Tatra 4x4x4 3 plac. Wywrotna Tatra tylko z jedną rolką i to jeszcze na kołach?? Jak to zrobiłeś?? Progress naprawdę duży i lepsze panowanie nad furą mocno procentowały, wynik o punkt lepszy od 4placu i o punkt za drugim. Ta druga oś dawała taki bonus, że w szoku byłem jak użyteczna była przy manewrowaniu i na magicznej trzeciej sekcji, gdzie moje auto stanęło a Twoje wciągło podjazd po korzeniach nosem. Trochę jamnik ten skrętny rozjechany tył ale pracę wykonał ogromną. Podjazd pyknięty na drugiej tak se. 5 sekcję za to zapamiętasz chyba na długo. Wpasowany betonik w rozstaw, pechowo. Wynik bardzo dobry, jazda epicka. Pochwałka!

Sebanm Aec Matador 4x4 - gratuluję samodzielnego drugiego placu!! ( o punkt przed, tym razem) tak panowie, KUNSZT KIEROWANIA. Da się? Da. Kilka lat jazdy i opanowanie 4x4 masz najlepsze ze wszystkich, dziś już nie było błędów w strategii, to co miałeś do przejechania to wykonałeś a tylko kilka błędów przy kierowaniu to pikuś. Styl świetny. Myślę, że jak już przesiądziesz się do większej fury może nie być tak dobrze, pomimo, że dzielność wzrośnie. Trasy pomagały, współgrały z układem 4x4 i wynik jest. Gratuluję.

UJa Tatra PRO STT 2016 - jedyne 8x8. Jeden błąd w całym rajdzie gdzie na 1 sekcji przy wyjeździe ze startu pstrykłem w pilot i skosiłem chorągiewkę, dalej równa, bardzo płynna jazda. Ta pierwsza sekcja mocno mi krwi napsuła ale i tak 3 plac był. Na trzeciej sekcji zadyszka, 5:1 stanął przy prawie 3kg, hmm. Najgorszy stosunek mocy ze wszystkich Zawodników ale i przelicznik najlepszy. Miejsca w sekcjach 3,1,1,1,1 nie pozostawiły żadnych wątpliwości. Ponad sekcja przewagi, sporo. Rajd świetny. Chyba dwie trudne sekcje bez kar co najdłuższym autem nie jest łatwe do zrobienia. Wszystko zaliczone, cieszę się, bo oceniam, że mała czwórka mogła mnie dziś objechać. Jest dobrze :D

Dziękuję za pomoc w ogarnianiu Zawodów, chorągiewki, zdjęcia i podliczenie wyników. Bardzo udany rajd organizacyjnie. Klimat wzorowy.

Dziękówka za rajd Panowie!! Super się z Wami trialuje:) 

Filmik niebawem.

2 komentarze :

  1. Panowie, uczestnicząc w rajdzie w roli obserwatora stwierdzam, że macie bardzo profesjonalne podejście do tematu. Gratuluję świetnie rozegranych zawodów. Choć tym razem nie mogłem być z synem do końca myślę, że jeszcze się spotkamy. :-)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń