11.10.2015

Wywiad z Łukaszem Martynek


Sezon 2015 STT za nami. Niedawno zakończyła się też rywalizacja w Czechach, skąd czerpiemy inspiracje do naszych modeli i zawodów. Zapraszam Was na interesujący wywiad, którego udzielił mi kierowca Tatry 815 6x6 (nr 466), jeden z tegorocznych triumfatorów, Łukasz Martynek:


- [UJa] Witam, na początek opowiedz kilka słów o sobie.

- [Ł.M.] Mieszkam w Wiśle koło Cieszyna, mam 35 lat, na co dzień zajmuję się transportem leśnym w firmie, w której jestem współwłaścicielem i tak też zaczęła się moja przygoda z Truck Trialem.
- [UJa] Sport? Pasja? Zabawa? A może hobby? Czym dla Ciebie jest Truck Trial? Rozwiń, jak to się zaczęło?

- [Ł.M.] Jak wszystkim wiadomo transport leśny odbywa się w trudnych warunkach, więc można powiedzieć, że trenuję od roku 2000. Czescy koledzy, dla których robiłem usługi mówili w żartach że, może i dobrze jeżdżę ale musiałbym spróbować w TT bo tam są najlepsi szoferzy!!
 

- [UJa] Miał być nasz rodzimy Star, finalnie jest Tatra. Skąd taki wybór, jak do tego doszło?

- [Ł.M.] Zacząłem poszukiwania sprzętu. Pierwszym pomysłem był Star 266, potem stwierdziłem, że nie chcę jeździć w kategorii S3, chcę S4, więc Ural - ale był z nim problem. Finalnie skończyłem na Tatrze od sąsiada!!
- [UJa] Ile pracy i czasu pochłonęło aby z Tatry "ciężarówki" zrobić Trialówkę z krwi i kości?

- [Ł.M.] Przeróbka była katastrofą z tego powodu, że nie mogłem odłożyć pracy w firmie więc robiłem z nią tylko wieczorami. Roboty było od groma... Wszelkiego rodzaju zbiorniki, instalacje elektryczne, pneumatyczne, hydrauliczne wszystkie trzeba było schować i zabezpieczyć. Do tego klatka. Powzmacniać pewne rzeczy no i na koniec połączyć to jakoś wizualnie.
 
 

- [UJa] Czasem coś się najzwyczajniej popsuje, nie wytrzyma w tak ciężkich warunkach jakie panują na sekcjach. Ktoś dodatkowy czuwa nad formą trialówki na rajdzie czy serwisujecie sami?

- [Ł.M.] Jak już wszyscy wiedzą powstała druga ekipa TT PL są to moi koledzy z czasów szkoły, jeżdżą od tego roku. Jak na początek radzą sobie bardzo dobrze. Jak ja, tak i oni w 100% serwisujemy sprzęt sami, usuwamy wszystkie awarie i w terenie i w przygotówce są w naszych rękach!!
 
- [UJa] Trialówki zwykle nie są dopuszczone do ruchu. Jak zatem wygląda transport Tatry na zawody?

-[Ł.M.]  Ku zdziwieniu obie trialówki mamy legalnie dopuszczone do ruchu i są pierwszymi ciężarowymi samochodami specjalnymi do sportów motorowych na naszym terenie. Transport organizujemy sami ponieważ Wojciechy również mają firmę transportową wiec od nikogo nie jesteśmy uzależnieni.
- [UJa] Jesteście na miejscu dużo wcześniej?

-[Ł.M.]  Zawody zaczynamy w piątek po południu zwykle ok 18 jesteśmy w depo czyli w miejscu parkowania/ serwisu i jednocześnie biwakowania. Panują tam super warunki większość czasu w żartach i psikusach. Przy grubszych remontach rywale zamieniają się w team i każdy coś doradzi i pożyczy super!!

- [UJa] Na każdym rajdzie jest kilkadziesiąt pojazdów, które startują w różnych klasach. Lubisz obserwować inne przejazdy (nie tylko bezpośrednich konkurentów)? Które trialówki najbardziej Ci się podobają?

- [Ł.M.] Najwięcej trialówek jest w naszej grupie S4 ale bardzo lubię popatrzeć na kolosy czyli czteroośki tym bym mógł pojeździć!!

- [UJa] Widać po Twoich przejazdach włożone serce i walkę, indywidualny styl. Systematycznie wyrabiasz własną markę. Rywale czują respekt?

- [Ł.M.] Niektórzy z chłopaków jeżdżą typowo na punkty i nie pozwalają sobie na zboczenie z planu przejazdu lub na przejechanie bramki, która jest 100% do złamania więc z perspektywy punktów karnych lepiej ją ominąć!! Rywale jak i kibice nigdy nie byli źle nastawieni w stosunku do mnie ale w tym roku traktują mnie już z pełnym szacunkiem cieszę się z tego powodu!

- [UJa] Przekonałeś już chyba dobitnie, że masz charakter, umiejętności i zajebiste auto. Często widać (i mocno słychać!) że kibice są za Tobą - odczuwasz to?

- [Ł.M.] Kibice lubią ryzykowną jazdę, wywrotki i szaleństwa. Staram się im to dać, niestety to zwykle odbywa się kosztem dodatkowych pkt karnych ze względu na to, że trzeba zmienić kierunek, bramka zostaje złamana lub nie opuszczenie sekcji!

- [UJa] Truck Trial jest ekstremalny. Klatka bezpieczeństwa, kaski, pasy. Zdarzają się sytuacje kiedy auto ląduje na boku bądź zalicza rolkę. Jest stres? Adrenalina? 
(tutaj filmik z rolką >klik od 16:50< )

- [Ł.M.] Myślę, że w każdym sporcie jest stres i adrenalina a w naszym można to trochę oswoić ze względu na małe szybkości a przecież szybkość jest najtrudniejsza do opanowania! Z kolegami żartujemy że TT najniebezpieczniejszy jest po godzinie 18 jak auta już stoją i nie można nimi jeździć...bo można spaść ze stołka albo zaplątać się o czyjąś linkę od namiotu!! :D :D

- [UJa] My budujemy modele trialówek i rywalizujemy nimi w naszych zawodach STT. Miałeś okazję zobaczyć niektóre z nich na żywo w Kunstat. Co o nich sądzisz?
 
- [Ł.M.] Wasze trialówki choć mniejsze to są bardzo fajnie zrobione i super działające widać że, przykładacie się do ich skonstruowania. Byliście z paroma modelami w Kunstat i zauważyłem, że nasi kibice dużych aut oglądali was z wielkim zainteresowaniem i uśmiechem na twarzy. Myślę, że szło by to w parze organizować takie zawody w tym samym czasie i miejscu...

- [UJa] Może kiedyś! :D Gratuluję wielkiego sukcesu jakim jest wywalczenie trzeciego miejsca w generalce w kat. S4! Po drodze były wszystkie stopnie podium
(tutaj wyniki: >klik<). Podrażniłeś sobie tylko chyba apetyt, jakie masz plany na przyszłość?

- [Ł.M.] Plany na przyszłość?? Wojciechy coś tam kombinują z innym autem ale póki co to nie mogę nic powiedzieć bo to tylko plany...ja myślę, że z mojej strony nic nie zmieniam. Spróbuję domyć auto po tym sezonie:

 

  Trochę usprawnić i walczyć do bólu w 2016r...

- [UJa] Serdecznie dziękuję za wywiad i życzę samych sukcesów i niekończącej się frajdy z jazdy!

- [Ł.M.] Dzięki!!

Z Łukaszem Martynek rozmawiał Jacek "UJa" Dankiewicz 


pozdro, UJa

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz